Marszałek Mieczysław Struk podpisał dziś umowę z przedstawicielami Żuławska Kolej Dojazdowa, dzięki której uda się stworzyć dokumentację przygotowawczą do rewitalizacji zabytkowej linii wąskotorowej na Żuławach.
Modernizacja kolei na Żuławach to ogromna szansa na rozwój tego regionu. 33-kilometrowa zabytkowa linia cieszy się ogromną popularnością. W tym roku przewiozła ponad 70 tys. osób.
Umowę na 85-proc. dofinansowanie projektu podpisali 8 listopada 2018 r. w Nowym Dworze Gdańskim Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego oraz przedstawiciele Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych — Jarosław Lipiński i Paweł Pleśniar. Wartość projektu to 1,2 mln zł, a unijne dofinansowanie wyniesie 850 tys. zł.
Dofinansowanie zostało przyznane na opracowanie dokumentacji przygotowawczej rewitalizacji infrastruktury kolejowej.
– Żuławska kolejka to skarb. Wielokrotnie będąc na Żuławach podkreślałem, że to ważny produkt turystyczny, a również może ona być sprawnym środkiem komunikacji dla mieszkańców
– zaznaczył Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
– ŻKD może pełnić w systemie transportowym regionu ważną rolę. Przykład tego mieliśmy kilka dni temu, kiedy podczas Wszystkich Świętych zostały uruchomione pociągi na nowodworski cmentarz – dodał.
W kilka dni z usług Żuławskiej Kolei Dojazdowej skorzystało ponad 1500 osób.
Jakie prace będą na ŻKD?
Przeprowadzona zostanie szczegółowa inwentaryzacja dwóch linii kolejowych: Prawy Brzeg Wisły – Stegna – Sztutowo oraz Stegna – Nowy Dwór Gdański – Nowy Dwór Gdański Cmentarz. Wykonana będzie również analiza uwzględniająca koszty robót niezbędnych, by dostosować infrastrukturę do obowiązujących norm. Te wszystkie działania pozwolą na określenie, jak zwiększyć i podnieść atrakcyjność kolejki, żeby stała się ona nie tylko turystyczną atrakcją, ale też osią transportu publicznego na terenie Żuław.
– Jestem przekonany, że dzisiejszą umowę można również traktować jako pewnego rodzaju nagrodę dla miłośników kolei. To oni z determinacją podjęli się ciężkiej pracy i ratowania tego niezwykłego miejsca, które było skazane na zagładę – podkreślił marszałek Struk.
Żuławska wąskotorówka
Jeszcze w latach 80. XX wieku sieć kolei wąskotorowych na Żuławach była bardzo rozległa. Z Nowego Dworu Gdańskiego można było dojechać do malborka, Lisewa czy Pogorzałej Wsi. Przemiany gospodarcze doprowadziły do stopniowego zawieszania połączeń oraz likwidacji infrastruktury. Dzięki staraniom miłośników kolei zrzeszonych w PTMKŻ udało się uratować od likwidacji stację w Nowym Dworze Gdańskim, trochę taboru i tory do Sztutowa i Mikoszewa. Miłośnicy sprowadzili też z innych wąskotorówek w Polsce wagony, które po niezbędnych remontach, kursuje obecnie w sezonie letnim pomiędzy stolicą Żuław a wybrzeżem Bałtyku.
źródło: pomorskie-eu fot. Aleksander Olszak