Zimowe utrzymanie dróg gminnych. Można składać oferty.

Spotkanie z Arturem Dziamborem w Nowym Dworze Gdańskim 30 września godzina. 18.00 w karczmie Sielska Zagroda. To już kolejne spotkanie z politykiem w naszym mieście.

Zapraszamy na spotkanie z Posłem Arturem Dziamborem #KONFEDERACJA .
Będzie można porozmawiać w luźnej atmosferze o bieżącej sytuacji politycznej oraz o przyszłości naszego kraju i regionu.

Spełniać marzenia i kierować się wolnością w życiu. Zaczęli od spontanicznej wyprawy rowerami do Zakopanego przez Mazury.

„Hałdą” nazbieranych śmieci zakończyła się sobotnia akcja sprzątania na Mierzei Wiślanej w Leśnictwie Jantar. W minionym tygodniu leśnicy z Nadleśnictwa Elbląg oraz strażacy z OSP Jantar za pośrednictwem profilu społecznościowego Facebook zaproponowali przystąpienie do akcji wspólnego zbierania śmieci do lokalnych mieszkańców.

Sprzątanie śmieci odbyło się w sobotę i pomimo niezbyt ciekawej pogody, w akcji udział wzięło 26 osób. Leśniczy Łukasz podzielił wszystkich na mniejsze zespoły i przydzielił rewiry do sprzątania. W ciągu kilku godzinnej akcji uczestnicy tego spontanicznego wydarzenia zebrali ponad 50 worków ze śmieciami. Śmieci były sortowane na bieżąco i wrzucane do odpowiednich worków, a zbiorem worków pozostawionych w umówionych miejscach zajął się lokalny Zakład Usług Leśnych działający na zlecenie nadleśnictwa.

Ilość śmieci na terenach leśnych Gminy Stegny niestety jest tak ogromna, że nie sposób wszystkich wyzbierać pomimo regularnego sprzątania ( Nadleśnictwo Elbląg co tydzień sprząta lasy – a Gmina Stegna zajmuje się utrzymaniem Trasy Rowerowej). Nadleśnictwo Elbląg na ten cel co roku wydaje ok. 100 tys. złotych. Robimy wszystko, na co nas stać aby las był czysty, ale turyści i nie tylko turyści w zastraszającym tępię zaśmiecają lasy.

Na zakończenie sobotniego zbierania śmieci każdy maił okazję odpocząć i posilić się pyszną kiełbaska z ogniska. Chcielibyśmy aby środowisko leśne Mierzei Wiślanej było czyste i przyjazne zarówno dla mieszkańców, turystów jak i dla samej natury.

Dziękujemy uczestnikom za wsparcie i pokazanie serca dla lasu- mówią organizatorzy z Nadleśnictwa Elbląg.

Powierzenie obowiązków Zastępcy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Gdańskim

Serdecznie gratulujemy.

  Zdjęcia: mł. asp. Tomasz Czarnota

Ruszyły prace ziemne na budowie Wrót przeciwsztormowych na rzece Tudze. Mają one przede wszystkim charakter przygotowawczy. Od początku sierpnia na budowie pracuje pięć ciężkich maszyn budowlanych. Zaangażowanych jest na budowie i zakładzie prefabrykacji 15 pracowników fizycznych i operatorów, ponadto sześć osób nadzoru technicznego i obsługi geodezyjnej.

W lipcu b.r. Aleksandra Bodnar, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, w imieniu Wód Polskich podpisała umowę na budowę wrót sztormowych na rzece Tudze. Ich wykonawcą jest przedsiębiorstwo B&W Usługi Ogólnobudowlane z Pruszcza Gdańskiego. Jednym z prowadzonych zadań jest budowa drogi dojazdowej w kierunku wrót sztormowych. Wykonano ponad kilometr utwardzonej drogi dojazdowej oraz przygotowano teren pod zaplecze budowy i place składowe. Rozebrano 30 mb torowiska kolejki. Spuszczana jest woda z Kanału Pryżnik na odcinku 400 metrów i kształtowany jest profil skarp kanału na odcinku ponad 600 metrów.

Ochronić przed powodzią

Głównym celem przedsięwzięcia jest ochrona Nowego Dworu Gdańskiego i terenów, które są położone między miastem a powstającymi wrotami przeciwpowodziowymi. Obszar o powierzchni ok. 100 km 2 zamieszkuje ponad 15 tys. ludzi.

– Będzie to budowla trójprzęsłowa, z dwoma przęsłami o szerokości po 6,5 m oraz jednym przęsłem o świetle 3,0 m.  W normalnych warunkach wrota sztormowe będą stale otwarte, a cały przepływ wód rzeki Tugi zostanie przeprowadzany przez budowlę. Mechanizmy wrót będą umożliwiały sterowanie zamknięciami zarówno w trybie automatycznym, jak i ręcznym. Wrota nie będą ograniczać żeglugi na Tudze, która jest obecnie drogą wodną – wyjaśniła dyr. Aleksandra Bodnar.

– Wrota zamykane będą w momencie prognozowanego nadejścia fali powodziowej cofkowej. W trybie automatycznym po osiągnięciu poziomu rzędnej zwierciadła wody w rzece Szkarpawie na poziomie 0,6 m n.p.m. następuje zamknięcie wrót sztormowych – wyjaśnia pani Bożena Dzidkowska, właściciel B&W Usługi Budowlane – Po osiągnięciu poziomu 0,65.m n.p.m. następuje stopniowe otwarcie przelewu bocznego do Kanału Pryżnik poniżej wrót w celu obniżenia poziomu wody w rzece Tudze. Po obniżeniu poziomu wody i jej wyrównaniu przed i za wrotami następuje ich otwarcie.

W celu odprowadzenia nadmiaru wody zatrzymanej przez wrota, na lewym brzegu rzeki Tugi zaprojektowano Budowlę Przerzutową (przelew boczny).

Projekt Żuławski

Termin ukończenia budowy wrót zaplanowano na koniec maja 2022 roku. Całkowita wartość umowy to 33 mln zł. Pierwsze prace naziemne ruszyły z początkiem sierpnia.

Budowa wrót sztormowych na Tudze jest jednym z elementów projektu pn. „Kompleksowe Zabezpieczenie Przeciwpowodziowe Żuław – Etap II – Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku”. Projekt jest w 85% współfinansowany przez Unię Europejską (Fundusz Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 – POIiŚ). Całkowita wartość projektu wynosi 130 mln zł.

 Nie udało się podłączyć wody rodzinie. Wysiłki prokuratury w Malborku, komornika i służb okazały się bezskuteczne. Podczas egzekucji okazało się, że nielegalnie zdemontowano rurociąg doprowadzający wodę do lokalu mieszkalnego państwa Czarneckich. Prokuratura potwierdza to nielegalne działania, które znajdą swój finał w sądzie.

 W poniedziałek komornik próbował przełamać tzw. opór dłużnika, czyli ostatni etap egzekucji postanowienia, o którego zabezpieczeniu udzielił sąd rejonowy w Malborku powództwu prokuratora w Malborku w dniu 10 lipca 2020 r.

Nie udało się tego przeprowadzić, bo stan faktyczny odbiegał od pierwotnych ustaleń, czyli nie tylko zakręcono zawór wody, ale też zdemontowano rury dostarczające do lokalu mieszkalnego wodę.

Istota problemu polega na tym, że sąd, prokuratura i komornik poruszają się w granicach prawa i decyzji tych nie da się przyspieszyć. Natomiast oponent procesowy druga strona podejmuje działania, które są działaniami bezprawnymi, ale co nie oznacza, że jesteśmy bez wyjścia- mówi p.o. Prokurator Rejonowy Agnieszka Gorczyńska z Malborka.

W ocenie prokuratury, która odbiega od ustaleń powziętych na miejscu przez komornika, w którego ocenie umocowanie egzekucyjne sądowe nie dało możliwości doprowadzenia do odbudowania zdemontowanego przyłącza wody i przywrócenia tej wody rodzinie.

W mojej ocenie postanowienie sądu rejonowego w Malborku, który udzielił zabezpieczenia powództwu, jest na tyle ujęte szeroko, że pozwala przywrócić dostęp do bieżącej wody i tej rodzinie. Pozwala także na wykonanie na koszt dłużnika w tym wypadku wspólnocie mieszkaniowej, która została umocowana do tej czynności przez sąd również odbudowanie tego brakującego przyłącza i doprowadzenie do sytuacji, w której woda popłynie do tego lokalu.

Komornik dla pewności zwrócił się do sądu z zapytaniem o doprecyzowanie tego postanowienia i wyjaśnienie wątpliwości czy przystąpić do odbudowy tego przyłącza w ramach udzielonego zabezpieczenia temu roszczeniu, czy wystąpić o nowe postanowienie. W ocenie prokurator Agnieszki Górczyńskiej to postanowienie jest wystarczające, by zrobić nowe przyłącze i obciążyć kosztami dłużnika.

To całe zdarzenie ma nie tylko aspekt cywilno-prawny, czyli nie tylko prokurator rejonowy w Malborku podejmuje działania na rzecz osób pokrzywdzonych, czyli rodziny pozostającej bez wody, ale również jest prowadzone postępowanie karne wyjaśniające, czy sytuacja narażała rodzinę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, czy działaniem osób podejrzewanych było zmuszanie pokrzywdzonych do określonego zachowania, czy doszło do zniszczenia mienia i czyjego mienia, należy to wyjaśnić w postępowaniu karnym.

Jest to sprawa bezprecedensowa-mówi pani prokurator-w mojej karierze, jak też sędziów orzekających i komornika, nie spotkano takiego oporu dłużnika, dojścia egzekucji aż do tego etapu.

W tej sprawie było kilka takich etapów wymienia pani prokurator- udzielenie zabezpieczenia przez sąd, zakreślenie terminu dłużnikowi do realizacji tego postanowienia – bezskuteczne, umocowanie wspólnoty do wykonania na koszt dłużnika przyłącza podłączenia wody bezskuteczne, i przełamanie oporu dłużnika – bezskuteczne.

Co dalej? Jak długo rodzina z czwórką dzieci pozostanie bez wody?

Wspólnota mieszkaniowa i prokuratura zwrócili się już o kosztorys nowego przyłącza do Centralnego Wodociągu Żuławskiego. Wskutek oporu dłużnika na podstawie postanowienia sądowego Centralny Wodociąg Żuławski wykona nowe przyłącze, a kosztami zostanie obciążony dłużnik, właściciel zakładu stolarskiego, na którego terenie zdemontowano nielegalnie rurociąg.

Więcej w materiale wideo.