Międzypokoleniowe spotkanie pełne twórczości i serdeczności – GOPS w Stegnie świętuje Europejski Dzień Solidarności Międzypokoleniowej

29 kwietnia obchodzony jest Europejski Dzień Solidarności Międzypokoleniowej – wyjątkowa okazja do wspólnego działania osób w różnym wieku, budowania relacji i wzajemnego zrozumienia. Z tej okazji Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Stegnie zorganizował międzypokoleniowe warsztaty artystyczne, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców.

W wydarzeniu licznie wzięły udział dzieci, młodzież, rodzice oraz seniorzy. Uczestnicy mieli okazję zaangażować się we wspólną pracę twórczą, wykonując aromatyczne świece, makramowe liście oraz filcowane na mokro kwiaty. Różnorodność technik i form działania pozwoliła każdemu znaleźć coś dla siebie – niezależnie od wieku czy doświadczenia.

Całość przebiegła w niezwykle serdecznej i ciepłej atmosferze. Spotkanie sprzyjało integracji międzypokoleniowej, wymianie doświadczeń i wspólnemu spędzaniu czasu, które – jak podkreślali uczestnicy – jest bezcenne w budowaniu silnych, wspierających się społeczności.

Organizatorzy podkreślają, że tego typu wydarzenia mają szczególne znaczenie w dzisiejszych czasach – pomagają przełamywać bariery, uczą wzajemnego szacunku i pokazują, jak wiele można się od siebie nauczyć, niezależnie od wieku.

 Podziękowania dla wszystkich uczestników za wspólnie spędzony czas i zaangażowanie!

GOPS w Stegnie zapowiada kontynuację działań promujących solidarność międzypokoleniową także w przyszłości.

W I kwartale 2025 r. liczba wniosków dotyczących zamknięcia jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o niespełna 2% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Jednak znawcy tematu przekonują, że w ostatnich kilkunastu miesiącach warunki do prowadzenia biznesu nie uległy istotnym zmianom. Jednocześnie zwracają uwagę na rosnące koszty, zmiany regulacyjne i niepewność związaną z planowanymi reformami. Z kolei liczba wniosków o zawieszenie JDG była w trzech pierwszych miesiącach br. niemal identyczna jak rok wcześniej. Jak zaznaczają eksperci, na same dane trzeba też popatrzeć z perspektywy, że część firm działa sezonowo.

Według danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, w I kwartale br. do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 55,1 tys. wniosków dot. zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1,6% mniej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy takich przypadków odnotowano 56 tys. W ocenie radcy prawnego Łukasza Goszczyńskiego z kancelarii GKPG, te liczby nie są duże w porównaniu np. do tego, ile JDG w ogóle jest zarejestrowanych w Polsce. Natomiast w I kw. 2024 roku była to niemal identyczna ilość, tylko wówczas spadek wyniósł 6,2% w odniesieniu do analogicznego okresu w 2023 roku.

– Niewielki spadek liczby zamykanych działalności gospodarczych może świadczyć o względnej stabilizacji rynku w tym obszarze. Jednak niekoniecznie oznacza poprawę warunków prowadzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw. W ostatnich kilkunastu miesiącach one nie uległy istotnym zmianom. Choć dynamika wzrostu inflacji spadła, jej poziom nadal pozostaje powyżej celu inflacyjnego. Wysoka płaca minimalna, skomplikowane regulacje prawne oraz znaczne obciążenia fiskalne wciąż negatywnie wpływają zarówno na rozwój istniejących firm, jak i na zakładanie nowych – komentuje Radosław Twarużek, dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego w Banku Pekao.

Jak podkreśla radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol, najistotniejsze jest to, że nastroje przedsiębiorców się nie pogorszyły, bo chyba tak te dane należy czytać. One są stabilne, ale właściciele firm oczekują konkretnych zmian, przede wszystkim związanych ze zmniejszeniem kosztów prowadzenia działalności, w tym obciążeń fiskalnych. Ponadto liczą na ożywienie w gospodarce.

– Wśród głównych przyczyn zamykania firm w 2024 roku wskazałbym inflację, presję kosztową oraz skutki wcześniejszych kryzysów, takich jak pandemia COVID-19 i wojna w Ukrainie. W 2025 roku nadal dominującym czynnikiem pozostają rosnące koszty. Jednak coraz większą rolę odgrywają również zmiany regulacyjne oraz niepewność związana z planowanymi reformami. Większość tych przyczyn ma charakter długoterminowy i wynika z utrzymujących się, strukturalnych problemów w otoczeniu gospodarczym – dodaje ekspert z Banku Pekao.

Z kolei zdaniem mec. Adriana Parola, na szczęście nie doszło do dramatycznego wzrostu kosztów prowadzenia działalności. Ekspert zaznacza, że w ciągu roku otoczenie gospodarcze stało się bardziej przewidywalne. Przedsiębiorcy nie byli zaskakiwani znaczącymi zmianami prawnymi, które zazwyczaj wiązały się ze zwiększeniem obciążeń. To istotne, bo biznes wymaga spokoju i przewidywalności.

– To fakt, że w ciągu ostatniego roku otoczenie dla biznesu stało się bardziej przewidywalne. Niemiej jednak, w mojej opinii, to wciąż za mało, aby mówić o jakiejkolwiek poprawie. Przedsiębiorcy, szczególnie ci, którzy prowadzą ww. formę działalności, oczekują na prawdziwe zmiany. Do tego można też dodać, że są coraz bardziej zniecierpliwieni. Chcą konkretów, a nie tylko planów, choć przecież wiadomo, że wszystkie zmiany zawsze zaczynają się od planowania – dodaje mec. Łukasz Goszczyński.

W analizowanych okresach było mniej wniosków o zamknięcie JDG niż o otwarcie (I kw. br. 55,1 tys.  vs. 73,7 tys., I kw. ub.r. 56 tys. vs. 75,3 tys.). Jednak na początku br. w dwunastu województwach więcej było zgłoszeń o likwidację niż o rozpoczęcie JDG. To kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, opolskie, podlaskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie. Przy tym wnioskodawca nie musi wskazywać województwa prowadzenia działalności. I takich wniosków było najwięcej z tego zakresu. Jednak w I kw. br. ich liczba była mniejsza niż wniosków o otwarcie JDG (12,1 tys. – 34,3 tys.).

– Oczywiście warunki prowadzenia działalności gospodarczej – szczególnie tej najmniejszej – w różnych regionach kraju są mocno zróżnicowane. I to jest raczej normalne rynkowe zjawisko. Głównie w tej kwestii chodzi o wielkość danego obszaru i jego zasobność – twierdzi mec. Łukasz Goszczyński z kancelarii GKPG.

Z danych resortu wynika też, że w I kw. 2025 roku do rejestru CEIDG wpłynęło 91,5 tys. wniosków o zawieszenie JDG. Przy zaokrągleniu danych, to tyle samo, ile w analogicznym okresie 2024 roku (dokładna różnica – wzrost rdr. o 3 wnioski). Jak zauważa mec. Adrian Parol, na rynku istnieją też biznesy funkcjonujące sezonowo. Dla nich korzystniejsze jest czasowe zawieszenie działalności. Dzięki temu przedsiębiorcy nie są bardziej obciążeni m.in. z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne. Natomiast po jakimś czasie następuje złożenie wniosku o wznowienie działalności.

– Skala zawieszeń pozostaje stabilna. Jednak w części przypadków stanowi to jedynie wstęp do całkowitej likwidacji firmy. Osoby prowadzące JDG, decydując się na zawieszenie, często podejmują w tym czasie pracę na etacie. Wyjątek stanowią sytuacje osobiste lub zdrowotne. Gdy okres zawieszenia przekracza 12 miesięcy, zazwyczaj oznacza to trwałe zakończenie działalności – mówi Radosław Twarużek.

Z ww. argumentami zgadza się mec. Łukasz Goszczyński. Jednocześnie, podsumowując, dodaje, że większość zawieszanych firm i tak w perspektywie krótkiego czasu upada. Przyczyny są oczywiście różne, ale głównym mianownikiem są kwestie finansowe. Mówiąc wprost, przedsiębiorcom nie opłaca się dalej prowadzić działalności. I stąd szukają nowej drogi w kwestii zarobkowania, która często nie jest już biznesem. Natomiast w niewielkim stopniu przez ww. zachowanie firmy próbują się ochronić przed likwidacją, jednak w dużej części jest to tylko spowolniony w czasie proces zamykania działalności.

-MondayNews

Fundacja Korczaka i Żuławski Ośrodek Kultury rozpoczęli w tym tygodniu cykl spotkań w ramach programu „Profilaktyka USB 3.0 – Usłysz, Spójrz, Bądź”. To inicjatywa skupiona na profilaktyce zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, wspieraniu edukacji oraz budowaniu mostów między uczniami, nauczycielami i decydentami.

W poniedziałek odbyło się pierwsze spotkanie, którego tematem była edukacja w mniejszych powiatach. Panel dyskusyjny poprowadziła Alicja Zielińska z Fundacji Świetlik Korczaka. W rozmowie z uczniami szkół podstawowych i średnich z terenu powiatu udział wzięli m.in.: posłanka Magdalena Kołodziejczak, burmistrz Jacek Michalski, wicestarosta Lubomir Głowacki, dyrektor ŻOK-u Monika Jastrzębska-Opitz oraz Leszek Dowgiałło – suicydolog i profilaktyk.

Paneliści zadawali młodzieży pytania o ich codzienne doświadczenia szkolne: co warto zmienić w systemie edukacji, jak uczniowie wyobrażają sobie idealną szkołę, czy telefony komórkowe powinny być zakazane podczas lekcji. Padło wiele trafnych i szczerych wypowiedzi – młodzież zwracała uwagę na potrzebę dialogu, większego zrozumienia ze strony dorosłych oraz bezpiecznej przestrzeni do rozmów o emocjach.

Jedną z ważniejszych konkluzji spotkania była potrzeba poprawy komunikacji na linii uczeń – nauczyciel, ale również otwartość szkół na nowe formy wsparcia psychicznego.

Kolejne wydarzenia 6 maja

Fundacja Korczaka przy Uczelni Korczaka oraz Żuławski Ośrodek Kultury zapraszają na dalszy ciąg działań w ramach programu USB 3.0

 6 maja (wtorek)

ŻOK – kontynuacja konferencji „Dziecko chce być dobre”

W programie:

Warsztaty o kondycji psychicznej dzieci i dorosłych
Wystąpienia ekspertów:

➡️ dr Aleksandra Piotrowska – psycholog dziecięcy
➡️ Leszek Dowgiałło – suicydolog i profilaktyk
➡️ Hanka Warchałowska, Alicja Zielińska i inni

Kiermasz ofert wsparcia dla rodzin i nauczycieli

Zajęcia integracyjne i relaksacyjne dla dzieci

☕️ Przerwa cateringowa i przestrzeń do rozmów

Działajmy razem – dla dzieci, które chcą być dobre, tylko potrzebują nas po swojej stronie.

Dzień Strażaka – wyrazy uznania i plany na przyszłość

Z okazji Dnia Strażaka Burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego Jacek Michalski oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Wojciech Krawczyk spotkali się z Komendantami Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim, Prezesami i Komendantami jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy, a także z Pełnomocnikiem ds. ochrony przeciwpożarowej.

Spotkanie stanowiło okazję do podziękowania strażakom za ich codzienną służbę, poświęcenie oraz wkład w zapewnienie bezpieczeństwa lokalnej społeczności. Samorządowcy wyrazili uznanie zarówno dla przedstawicieli PSP i OSP, jak i dla Komendanta Gminnego ZOSP oraz Pełnomocnika ds. ochrony przeciwpożarowej, podkreślając, że bez ich zaangażowania nie byłoby możliwe skuteczne realizowanie wielu ważnych projektów.

W trakcie rozmów odniesiono się również do planów inwestycyjnych na rok bieżący. Wśród nich znalazło się m.in. otwarcie nowoczesnego Centrum Ratowniczo-Gaśniczego w Nowym Dworze Gdańskim oraz nowej remizy strażackiej w Rakowiskach.

Włodarze gminy podkreślili, jak ważna i cenna jest obecność strażaków w lokalnej społeczności, życząc im tyle samo powrotów, co wyjazdów.

Działania nowodworskich policjantów na trasie S-7 z wykorzystaniem drona.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, we współpracy z funkcjonariuszami z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, przeprowadzili skoordynowane działania na trasie S-7. W ramach akcji wykorzystano drona w celu poprawy bezpieczeństwa na drodze.

Celem działań było monitorowanie ruchu drogowego, zwłaszcza pod kątem nieprawidłowości związanych z przekraczaniem prędkości oraz niebezpiecznymi manewrami wykonywanymi przez kierowców. Dzięki zastosowaniu drona, policjanci byli w stanie szybko i efektywnie

Użycie drona umożliwiło szybsze namierzenie pojazdów łamiących przepisy, a także skuteczniejsze monitorowanie ruchu na odcinku drogi, który jest szczególnie narażony na wypadki i kolizje.

Dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak dron, policjanci mogą jeszcze skuteczniej reagować na zagrożenia na drodze i poprawiać bezpieczeństwo uczestników ruchu. To narzędzie pozwala na szybsze identyfikowanie wykroczeń, co ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza na ruchliwych trasach. W trakcie działań na trasie S-7, policjanci skontrolowali 51 kierowców, 15 kierujących ukarali mandatami m.in. za przekroczenie dozwolonej prędkości, a także zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów, które były w złym stanie technicznym. Działania te są częścią szerszego planu poprawy bezpieczeństwa na drogach powiatu nowodworskiego.

Apelujemy o ostrożność i przestrzeganie przepisów zwracamy się do wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że każdy, kto lekceważy zasady bezpieczeństwa na drodze, naraża siebie oraz innych na niepotrzebne ryzyko. Bezpieczeństwo zaczyna się od odpowiedzialnego zachowania każdego z nas.