Wydanie nr 338 / 2024   

 

niedziela, 30 maj 2021 17:06

Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem. Wyróżniony

Napisał
 Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem. Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem. KPP Nowy Dwór Gd, 

Motocyklista mieszkaniec Elbląga zginął w nocy w wypadku koło Nowego Dworu Gdańskiego, po tym jak uderzył w drzewo. drzewie.

Do tragedii doszło na drodze gminnej w Marzęcinie. 36-letni mężczyzna nie zapanował nad motocyklem, wypadł z drogi i z dużą siłą uderzył w drzewo. Zginął na miejscu.

Przyczynę wypadku wyjaśniają policjanci i pod nadzorem prokuratora. W wyniku wstępnych ustaleń wynika, iż, motocyklista nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
 
Aktualizacja:

28 maja w godzinach wieczornych w miejscowości Nowinki doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego z udziałem motocyklisty. Mężczyzna zginął na miejscu po tym jak uderzył jednośladem w drzewo.

Do wypadku doszło w piątek w godzinach wieczornych w miejscowości Nowinki w powiecie nowodworskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że motocyklista stracił panowanie nad pojazdem, a następnie uderzył w drzewo.

Na miejscu policjanci ustalili wstępnie, że kierujący motocyklem marki Honda 36-letni mieszkaniec Elbląga na łuku drogi, nie  dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad kierowanym motocyklem, następnie zjechał z drogi do przydrożnego rowu i z dużą siłą uderzył w drzewo.

W wyniku odniesionych obrażeń 36- latek poniósł śmierć na miejscu. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku.

Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem (2)
Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem (3)
Mieszkaniec Elbląga zginął na miejscu po zderzeniu motocykla z drzewem (1)
Previous Next Play Pause
 Informacja, foto: KPP Nowy Dwór Gd, 

Skomentuj

1 komentarz

  • Link do komentarza D.Ave niedziela, 30 maj 2021 19:02 napisane przez D.Ave

    Motocyklista faktycznie mógł jechać zbyt szybko i go wyniosło, ale nie wierzę że nie przyczyniła się do tego zapadnięta droga na tym zakręcie. Auto w tym miejscu trzeba wyhamować i uważać a co dopiero motocykl. Gmina nie postawiła w tym miejscu żadnego znaku, jedyna próba była nadlania tego niejsca, lecz misja się nie powiodła zbytnio i jest jak jest i stało się jak się stało. Więc moim zdaniem wina leży po obu stronach.

    Raportuj