W pierwszych trzech kwartałach br. liczba promocji w sklepach detalicznych spadła o niemal 15% rdr. Najmocniej zmalała w hurtowniach i w sklepach RTV-AGD – odpowiednio o ponad 33% i blisko 26% rdr. I to nie koniec złych informacji. Zdaniem ekspertów, w grudniu promocji co prawda ostatecznie będzie więcej niż w listopadzie, ale jednocześnie mniej niż przed rokiem.
To może oznaczać słabsze szanse na oszczędności na zakupach. Polacy zatem muszą się przygotować na to, że najmniej akcji rabatowych będzie dotyczyło żywności i napojów bezalkoholowych. Z kolei najwięcej może być ich w obszarach RTV-AGD, a także wśród art. drogeryjno-kosmetycznych. Mogą też częściej zdarzać się promocje na odzież lub zabawki.
Od początku stycznia do końca września 2023 r. liczba promocji spadła rdr. w hurtowniach o ponad 33%, w marketach budowlanych – o blisko 26%, a w sklepach ze sprzętem RTV-AGD – o prawie 22% rdr. Jak wynika z analizy UCE RESEARCH i Hiper-Com Poland ogółem w tym okresie rabatów było o niemal 15% mniej niż rok wcześniej. Na potrzeby raportu przeanalizowano niemal 11 tys. gazetek handlowych z promocjami o łącznej liczbie blisko 205 tys. stron i powierzchni prawie 17 mln cm2. Opublikowano je w trzech pierwszych kwartałach 2023 i 2022 r. Znalazło się w nich w sumie ponad 1,7 mln promocji.
– Głównymi czynnikami, które wpłynęły na spadek liczby promocji w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku, były przede wszystkim rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, w tym pracy, energii i transportu. Sklepy zostały zmuszone do podnoszenia cen, aby pokryć te koszty, a to ogranicza możliwości stosowania promocji. Z kolei wysoka inflacja wciąż obniża siłę nabywczą konsumentów, co może zniechęcać ich do zakupów – nawet jeśli produkty są objęte promocją – mówi Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.
Autorzy analizy zwracają też uwagę na to, że obniżenie liczby promocji może być spowodowane tym, że nastroje konsumentów trochę się poprawiły. Według danych GUS, przez pierwsze dziewięć miesięcy 2023 roku sprzedaż detaliczna (liczona w cenach stałych) była o 3,4% niższa niż w analogicznym okresie 2022 roku. Kupujemy mniej i rozważniej, więc sieci nie walczą tak o naszą uwagę.
– Wobec spadku sprzedaży detalicznej i rosnących kosztów handlowych, część firm ograniczyła działania promocyjne. Spadek promocji rdr. o niecałe 15% prawdopodobnie nie zostanie zauważony przez klientów, chociaż promocje nadal są ważne. Konsumenci oczekują obecnie już nie tylko niskich cen, ale również szybkiego i bezproblemowego procesu zakupowego, szerokiej oferty, w tym ekoproduktów, a także wysokiej jakości obsługi – komentuje dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
W efekcie cena nie jest już jedynym kryterium wyboru towaru na zakupach. Konsumenci tylko z powodu promocji nie zaczną kupować więcej, ponieważ w czasach panującej drożyzny ograniczają zbędne zakupy. – Sieci handlowe widzą ten trend i choćby przez to lekko zmniejszają liczbę promocji, co potwierdzają obecne dane za I-III kwartał br. Ponadto sieci doświadczają różnego rodzaju problemów, które również wpływają na ww. sytuację – stwierdza Maciej Tygielski, wieloletni obserwator i ekspert rynku retailowego.
Taka informacja nie jest dobrym prognostykiem, jeśli chodzi o bieżące zakupy. Badania wciąż wskazują, że zdecydowana większość Polaków musi wciąż oszczędzać, a także skupiać się na produktach sprzedawanych w ramach ofert promocyjnych i przecen. Tymczasem obecne nastawienie sieci handlowych może sprawić, że konsumenci mogą ich zbyt wielu nie znaleźć na sklepowych półkach.
– Sieci handlowe w grudniu ostatecznie zrobią mniej promocji dla konsumentów niż rok temu. Zeszłoroczny wynik był „napompowany” przez pandemię i jej skutki, a także przez szalejącą inflację. Realnie w tym roku spodziewam się o ok. 8-10% więcej promocji niż rok temu i jeżeli to się potwierdzi, będzie to całkiem przyzwoity wynik. W tym roku najmniej promocji będzie dotyczyło szeroko pojętej żywności i napojów bezalkoholowych. Z kolei najwięcej promocji może być w obszarach RTV-AGD, a także wśród artykułów drogeryjno-kosmetycznych. Mogą też częściej zdarzać się promocje na odzież lub zabawki – dodaje Maciej Tygielski.
Zgodnie z ww. analizą, zeszłoroczny okres przedświąteczny przyniósł wzrost liczby promocji o ponad 16% rdr. Na potrzeby raportu sprawdzono przeszło 151 tys. akcji promocyjnych (obowiązujących od 1 do 24 grudnia br. i w analogicznym okresie ub.r.). Największe wzrosty rok do roku zanotowały hurtownie, bo aż o ponad 94%. Dalej były sieci RTV-AGD oraz drogerie i apteki. Te dwa formaty poszły w górę odpowiednio o blisko 56% i przeszło 34%.
Liczba promocji zwiększyła się też o ponad 5% w dyskontach, zaś o blisko 8% w sieciach cash&carry. Z kolei spadki zaliczyły sieci convenience i to aż o ponad 17%. Sklepy DIY straciły przeszło 16% rdr. W hipermarketach liczba takich ofert obniżyła się o przeszło 14%, a w supermarketach – o ponad 2% rdr. W efekcie blisko połowa badanych formatów zrobiła mniej promocji niż rok wcześniej. W tym roku szanse na wzrost ich liczby są raczej znikome.
– Wygląda na to, że rok 2023 zamkniemy z wynikiem spadkowym liczby promocji. Szacujemy, że spadek ten wyniesie ok. 10-15%. Jest to efekt rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, wysokiej inflacji oraz zmian w preferencjach konsumenckich. Jednak mimo tych wyzwań, sklepy będą nadal starały się przyciągać klientów poprzez różne strategie, takie jak oferowanie artykułów wysokiej jakości, wprowadzanie nowych produktów czy poprawa obsługi klienta – twierdzi Julita Pryzmont.
Opinie autorów analizy nie są jednak jednoznaczne i spadek liczby promocji, ich zdaniem, nie jest jeszcze w końcówce roku przesądzony. W listopadzie 2023 roku odnotowano poprawę zarówno obecnych, jak i przyszłych nastrojów konsumenckich w stosunku do poprzedniego miesiąca.
– I to może zacząć przekładać się na decyzje podejmowane w sklepach. Ponadto jest teraz okres tradycyjnie zwiększonych zakupów konsumentów, w związku z nadchodzącym Sylwestrem i Nowym Rokiem, co prawdopodobnie handel będzie chciał wykorzystać dla maksymalnego zwiększenia sprzedaży w grudniu. Dla realizacji tego celu posłużą mu również działania promocyjne – podsumowuje dr Kłosiewicz-Górecka.